poniedziałek, 2 grudnia 2013

02. Zayn - ,,You are my life."

Możecie słuchać muzyki z bloga, a jeśli nie to macie konkretny podkład.
Podkład : KLIK

Wyjrzałaś przez okno, za którym delikatne płatki śniegu tańczyły w takt rytmu wygrywającego przez wiatr. W ręku trzymałaś gorącą czekoladę, której para subtelnie otulała twoją twarz, a jej zapach doprowadzał twoje nozdrza do szału. Czas zatrzymał się dla ciebie, choć setki czerwonych taksówek i tysiące ludzi śpieszących się do pracy przypominały ci o istnieniu realnego świata. Ulice Londynu, jak zwykle o tej porze roku były ozdobione milionami światełek i choinek. Co chwilę spotykało się grubego mężczyznę ubranego w czerwone szaty pokrzykującego radośnie, życząc wszystkim Wesołych Świąt. Stałaś sama, stwierdzając fakt, że nie pasujesz do tej sielanki. Przysiadłaś na brzegu łóżka swój wzrok zatrzymując na stoliku nocnym, na którym stało wiele kolorowych ramek. Przejechałaś delikatnie opuszkiem palca po jednej z nich, mimowolnie się uśmiechając. Łza zakręciła się w twoim oku. Chłopak siedział na zdjęciu wpatrując się w ciebie niczym w najdroższy cud świata. Jego oczy zdawały się mówić, wszystko będzie w porządku, poradzisz sobie, jesteś dzielna. Jednak ty tak nie byłaś. Zbiegłaś na dół łapiąc płaszcz i nie dbale zarzucając na szyję szalik. Wyszłaś. Poddałaś się.
***
Pół roku wcześniej …
Obudził cię po szóstej delikatnym pocałunkiem. Obróciłaś się na drugą stronę, wydając z siebie cichy pomruk. Promienie słoneczne uporczywie starały się wpaść do pokoju . Energicznym ruchem ściągnął z ciebie kołdrę. Owiana zimnym podmuchem powietrza zerwałaś się na równe nogi.
- Oszalałeś ? – wykrzyczałaś łapiąc za poduszkę.
- Przemyśl to – zaśmiał się chłopak. – Wiesz czym ta wojna się zakończy, kochanie.
Nie zważając na jego ostrzeżenia wymierzyłaś rzut. Uchylił głowę w ostatnim momencie. W dwie sekundy znalazł się przy twoim boku, łapiąc cię i kładąc delikatnie wśród śnieżno białej pościeli. Usiadł na tobie okrakiem i zaczął łaskotać. Śmiałaś się do rozpuku. Gdy uznał, że twoje piski są za głośne, zamknął twoje usta pocałunkiem. Nie sprzeciwiałaś się. Wasze języki toczyły zawziętą walkę o dominację, jednak twój okazał się być słabszym ogniwem. Raptownie chłopak przerwał. Swój wzrok utkwił w twoich oczach. Ty również spoglądałaś na niego. Opuszkami palców przejechał po twoich policzkach, na co się uśmiechnęłaś.
- Kocham cię, [T.I] – wyszeptał.
- Ja ciebie też, Zayn.
Wasze twarz znów zbliżyły się na odległość kliku milimetrów.
- Ale ja bardziej – odrzekł z łobuzerskimi uśmiechem, znów złączając wasze usta w jedną całość.
- Nie, bo ja – zdążyłaś wypowiedzieć podczas zaczerpnięcia tchu. Chłopak zaśmiał się tylko i kontynuował wasze miłosne uniesienie.
**
- Kochanie pośpiesz się ! – ponaglał cię chłopak delikatnie pukając do drzwi łazienki.
Spojrzałaś  w lustro. Nie byłaś ideałem. Byłaś pełna nie doskonałości, jak każdy. Uśmiechnęłaś się mimo woli, myśląc, że dziś mija kolejny miesiąc waszego związku. Pięknego związku. Przepełnionego miłością, wzajemną troską i zaufaniem. Przypomniałaś sobie wasze pierwsze spotkanie. Na początku był tylko jednym z miliona chłopaków, których spotykałaś na uniwersyteckich korytarzach. Następnie grupa do jakiej się zaliczał zwężała się, bo mijając cię uśmiechał się, a ty nieświadomie odwzajemniałaś ten gest. Kolejno zaczął ci się podobać jego głos. Po niedługim czasie, nagle znajdowałaś się bliżej niż znajoma, a jego spojrzenia doprowadzało cię do szału. W końcu wpuścił cię do swego wnętrza i poznałaś magię jego charakteru, żartów jak i wszystkich defektów. Ty również otwarłaś się na niego. Końcowym etapem waszej znajomości było pokochanie. Miłością silną i bezpodstawną. Taką z bajek o księżniczce i księciu.Nagle poczułaś jak ktoś oplata dłonie wokół twojej tali. Nie obawiałaś się, wiedziałaś, że to twój Romeo. Oparł głowę o twoje ramię. Oboje przyglądaliście się waszemu odbiciu w lustrze. Zayn subtelnie pocałował twój odkryty obojczyk.
- Jesteś piękna, ale proszę choć już – szepnął ci do ucha, na co tylko się zaśmiałaś.
Chłopak ciągnął cię do samochodu za rękę, a ty nie opierałaś się ani trochę. Dziś mija pół roku od dnia kiedy poprosił cię o bycie jego dziewczyną. Zayn zaplanował coś wyjątkowego. Jesteś tego pewna. Otworzył przed tobą szarmancko drzwi, czekając aż usiądziesz. Sam po chwili znalazł się obok ciebie, na siedzeniu kierowcy odpalając silnik. Opuścił dach, zważając na piękne słońce na niebie.
Chłopak lubił szybką jazdę, a ty wiatr we włosach. Wybierając się na wycieczki wasz licznik zawsze wskazywał  200 kilometrów na godzinę. Tym razem było podobnie. Jechaliście prostą drogą przez las. Chłopak włączył tempomat. Chciałaś go trochę sprowokować. Podciągnęłaś rąbek swojej sukienki bardzo wysoko, tak, że niemal całe twoje udo było odkryte. Zayn spoglądał na ciebie kontem oka. Widziałaś jak jego szczęka zaciska się. Starał się skoncentrować na drodze, choć jego wzrok wciąż uciekał w twoją stronę. Postanowiłaś pociągnąć dalej tą grę. Odrzuciłaś włosy do tyłu, wystawiając swoją twarz ku słońcu. Automatycznie wypchnęłaś biust do przodu, narażając go na działanie promieni słonecznych. Chłopak mocniej zacisnął dłonie na kierownicy. Odwrócił twarz ku tobie.
- Dlaczego mi to robisz ? – spoglądał na ciebie pożądliwym wzrokiem.
Uśmiechnęłaś się zwycięsko nie zwracając na niego uwagi wpatrywałaś się w leśną drogę. Chłoap puścił jedną ręką kierownicę i delikatnie odwrócił twoją twarz ku niemu.
- Lubisz to – wyszeptałaś i złączyliście wasze wargi w całość.
Następnie był tylko dźwięk hamulców i wasz głuchy krzyk rozchodzący się po najbliższej okolicy.
***
Czarny pomnik, na jego brzegu biała figura anioła, parę wyrytych słów, data i zdjęcie sprzed roku. Te samo, które stoi na twojej nocnej szafce. Podbiegasz, na oślep, dobrze znasz drogę do tego miejsca. Siadasz na brzegu pomnika, a z twoich oczu płyną rześkie łzy. Nie potrafisz ich opanować. Otwierasz butelkę whisky, którą przyniosłaś ze sobą. Bierzesz pierwszy łyk, po którym od razu masz odruchy wymiotne. Wciąż przyglądasz się zdjęciu, które znasz na pamięć. Każdą rysę twarzy, każdy detal. Z kieszeni płaszczu wyciągasz opakowanie tabletek. Otwierasz je, na dłoń wysypując paręnaście. Popijasz je alkoholem czując jak z minuty na minutę zbiera ci się na coraz to większe wymioty. Z oczu wciąż płyną łzy. Kolejna dawka, kolejny łyk. Zaczynasz słabnąć, świat wiruje przed twoimi oczami.
- Teraz już na zawsze będziemy razem. Kocham cię, Zayn – zdążasz wyszeptać, przed zamknięciem twoich oczu na zawsze.


30 komentarzy:

  1. śliczne na prawdę śliczne

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne, chciała bym tak pisać
    http://someonetold.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Pisz kolejne <3 aż uroniłam kilka łez :')

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej jakie śliczne *,*
    Popłakałam się ;ccc

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz talent. Czekam na następną twoja pracę. :))!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładny :) Masz talent!
    Zapraszam do mojego ff o Haroldzie - let-us-fight-for-our-love.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. jaki piękny *.* musisz pisać więcej ..masz wielki talent <3 tak trzymaj <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Jezu... przepiękny! pisz dalej!! <33

    OdpowiedzUsuń
  9. Jejku*-* Przepiękny :) <3 Pisz weselsze :):):)

    OdpowiedzUsuń
  10. Popłakałam się, cudowne! <3333

    OdpowiedzUsuń
  11. Jprdl ściągnęłaś to z innego blog oszustko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten imagin jest na moim starym blogu :) więc nie kleć jesli nie wiesz:)

      Usuń
  12. zapraszam : http://change-your-self-1d.blogspot.com/
    a co do imagina , to naprawdę świetny :3

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne :') <3 Czekam na dalsze imaginy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeny super, mogę być informowana?

    @Harry_Love_You_

    OdpowiedzUsuń
  15. wow super! dodaj szybko kolejny :) mam pytanie,jak anzywa się pierwsza piosnka z bloga ?

    OdpowiedzUsuń
  16. aż mam łzy w oczach TO JEST CUDOWNE <3

    OdpowiedzUsuń
  17. jak nazywa sie piosenka z bloga ?

    OdpowiedzUsuń
  18. uroniłam łzę . Piękny <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Wspaniałe <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Boskie! Podtrzymuje łzy bo siedze w szkole! *-* @Malikowa_Horse

    OdpowiedzUsuń
  21. Masz wielki talent :)
    Na koniec się popłakałam :'(
    tt : @sylwestra1212

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetne:) A zarazem bardzo smutne:(

    OdpowiedzUsuń
  23. Super :) pisz dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Hej, zostałaś nominowana do LBA http://undercover-students.blogspot.com/2014/02/liebster-blog-awards-aaaa.html

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K